egon
Gość
|
Wysłany: Pon 1:10, 21 Kwi 2008 Temat postu: Gdzie w Środzie jest nieprzyjemnie/niebezpiecznie? |
|
|
Przeprowadzając się do Środy z Poznania moi rodzice szukali spokoju. Pamiętam, jaki to był szok, po 22 mogłem z psem wyjść na spacer, bez oczu wokół głowy. Rozmawiałem niedawno z młodszym rodzeństwem, i młodzi zmartwili mnie dosyć. Wg nich, tak od dwóch, trzech lat robi się nieprzyjemnie, przynajmniej w pewnych miejscach. Z samochodu tego nie widać, sam przynajmniej nie odnotowałem. Do tej pory, nie przytrafiło się im nic, co byłoby warte choćby wezwania patrolu, ale może odbieramy to trochę inaczej. Siostra była zaczepiana sporadycznie, brat, w wieku licealnym, znacznie częściej. Chciałem poczuć na własnej skórze, jak to jest pochodzić nocą, kilka uwag;
obszary nad jeziorem, szczególnie latem – sam miałem wrażenie, że w każdych krzakach ktoś trzeźwieje
park za cmentarzem – ciemny, po prostu nieprzyjemny, ale młodzi się nie uskarżają
ulica Plantaża – nie znam nikogo, kto widziałby tam patrol, czasem radiowóz stoi na jej końcu, na parkingu przy cmentarzu, ale i to rzadkość. Brat często był 'zaczepiany' na tej ulicy, właściwie na każdej jej części, szczególnie przy wyjściach z parku, a ostatnio nawet pod dobrze oświetloną bramą cmentarza, gdzie było mu naprawdę nieprzyjemnie
ulica Wrzesińska – 'melina' (może źle oceniam to miejsce:)) nieopodal skrzyżowania z Gnieźnieńską, i skrzyżowanie z Plantaża, poza tym ulica spokojna (chyba, że ktoś ma cięższą nogę), tamtędy właśnie przejeżdżają patrole
parking/zatoczka przy skrzyżowaniu Nekielskiej z Plantaża/Wrzesińską – bardzo często większe grupy nieprzyjemnie pokrzykujących, samochody palą gumę, ale może dzięki dobremu oświetleniu do niczego nigdy nie doszło
ww skrzyżowanie – nie raz zakręcające na ręcznym samochody 'walą' kolami w krawężnik przy cmentarzu
park z sadzawką dla łabędzi, przy ww parkingu – podobno naprawdę nieciekawe miejsce, za dnia nawet jego 'głębsza część' (poza tym wiosną/jesienią łazi się po błocie, zimą ładna ślizgawka)
naprawdę incydentalnie Spacerowa, Nekielska (chyba, że trafi się 'zabawowa' grupa) i Witosa.
Nie każdy nocą spokojnie przejdzie Daszyńskiego (okolice parku), pozytywnie działa monitoring przed urzędem, kiedy go nie było, zdarzyło się, że bratu wygrażała kilkunastoosobowa grupa (może monitoring na owym parkingu?)
swojego czasu (nie wiem jak bywa teraz) miło było wieczorem (a nawet późno w nocy/baardzo wcześnie rano) zobaczyć radiowóz stojący na końcu deptaku, przed ulica Dąbrowskiego
jeszcze park między Lipową (nic wielkiego się nie dzieje, ale jak wieczorem ktoś nie krzyknie Ci za plecami, nie jest sobą), a LO, ale na to chyba każdy wpadł. Monitoring niewiele w 'głębi' zmienił
ulica przed Małym Kościołem, wyjście z jakiegoś tam 'klubu'
Bardzo spokojnie jest na Gnieźnieńskiej, Słonecznej, Polnej, Strzeleckiej i Topolskiej. Spokojne są też osiedla szeregowców przy Nekielskiej i Topolskiej.
Kiedyś latem były patrole rowerowe, ciągle są? Generalnie nigdy nie widziałem patrolu pieszego, a tak jak w moim przypadku, mówię; z okien samochodu niewiele widać
W gruncie rzeczy 'nie dzieje się nic', ale wieczorem na spacer dzieciaki wychodzić specjalnie nie chcą. Za przyzwoitkę robić im przecież też nie będę
Brat jakoś sobie radzi z nieprzyjemnymi sytuacjami; pobity nie wrócił, sam nikomu przyłożyć nie musiał, ale siostra kupiła paralizator
Na tę chwilę nic więcej nie przychodzi mi do głowy.
Gorąco zapraszam do podzielenia się opiniami, 'wrażeniami' również.
PS. Co do nekielskiej jeszcze, jakieś, nie wiem, pół roku temu, ktoś zostawił na parkingu małego fiata, który był systematycznie demolowany, podaj, ponad tydzień, aż 'wylądował' na dawnym cmentarzu ewangelickim (na którym nomen omen jest dzikie boisko, zgroza)
|
|